Powódź, jak każde inne doświadczenie, może być przeżywana na różne sposoby i mieć różne znaczenia. Dziecko w swojej interpretacji bierze pod uwagę to, w jaki sposób inni — zwłaszcza znaczący dorośli — mówią o bieżącym doświadczeniu i je przeżywają. Im młodsze dziecko, tym bardziej opiera się na tym, co mówi i jak zachowuje się rodzic w obliczu doświadczenia powodzi. Istnieją neurobiologiczne mechanizmy przywiązaniowe, w które wyposażony jest mózg dziecka. Ich zadaniem jest sczytywanie informacji o otaczającym świecie od rodzica, zwłaszcza z jego twarzy i zachowania niewerbalnego.
Warto, abyśmy my, dorośli, zatrzymali się na chwilę i zastanowili, czym dla nas było to doświadczenie. Jak poradziliśmy sobie ze stresem i w jakiej kondycji jesteśmy obecnie? Jeśli do dziś odczuwamy skutki fizyczne, emocjonalne lub psychiczne tego wydarzenia, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nasze dzieci również tego doświadczają.
Powódź w doświadczeniu dziecka
Dziecko opowiada o swoim świecie wewnętrznym, posługując się słowami, ale także swoim zachowaniem. Jest to zgodne z tym, jak przebiega percepcja i kodowanie doświadczeń u dzieci.
Warto również poświęcić chwilę, aby zaobserwować, co dzieci mówią o powodzi, co pamiętają z tamtego czasu, czy powódź pojawia się w ich zabawach, rozmowach z kolegami, rysunkach, snach. Kiedy zabezpieczaliśmy rzeki, domy, podwórka, nikt nie myślał o tym, aby wytłumaczyć dzieciom, co oznacza słowo „powódź”. Dzieci widziały deszcz, który nie przestawał padać przez wiele dni, widziały nasze napięcie, a może nawet przerażenie. Może pytały nas: „Co teraz będzie?”. Ale nikt z dorosłych nie znał wówczas odpowiedzi na to pytanie.
Dla dzieci była to pierwsza powódź, a rodzic, który „nie wie”, może być dla nich wyznacznikiem, że sytuacja jest naprawdę niebezpieczna. Zwłaszcza do 8. roku życia, dzieci nie potrafią operować myśleniem symbolicznym ani abstrakcyjnym, dlatego poczucie czasu znaczy dla nich coś innego niż dla nas. Może u dzieci pojawiło się myślenie, że tak już będzie zawsze — bez prądu, wody, Internetu. Dzieci często operują myśleniem życzeniowym, które pozwala im myśleć: „To się nie dzieje naprawdę” lub „To szybko minie”.
Jeśli skutki powodzi przedłużają się, dziecko doświadcza trudności, bo sytuacja nie wraca do normy — może pojawić się silne pobudzenie lub reakcja depresyjna. Jest to naturalna reakcja organizmu na silny stres.
Każdy z nas reaguje na stres na swój sposób
Każdy z nas inaczej przeżył tamte dni i doświadczył innych konsekwencji po wielkiej wodzie. Wśród nas są osoby, które nadal borykają się z ogromnymi stratami lub nieustannie niosą pomoc. Dla jednych była to sytuacja stresująca, dla innych graniczna, a dla jeszcze innych — urazowa, a nawet traumatyczna. Każda z tych reakcji jest odpowiedzią organizmu na silny stres i poczucie zagrożenia. Stres do pewnego momentu mobilizuje, ale kiedy się przedłuża, może prowadzić do wyczerpania i demobilizacji. W sytuacji zagrożenia wzbudzają się reakcje mające na celu przetrwanie. Jest to normalna reakcja na nienormalną sytuację.
Dzieci, które mają mniejszą wiedzę i umiejętności nabyte w trakcie swojego życia i dla których jest to pierwsze tego rodzaju doświadczenie, mogą aktywować jedną z pięciu reakcji:
- walcz,
- uciekaj,
- unikaj,
- bądź uległy,
- szukaj więzi.
Niektóre dzieci w tamtych dniach były pobudzone, poirytowane, złościły się z błahych powodów, a dziś mogą wydawać się bardziej „zamrożone”, zamyślone, nieobecne lub depresyjne. Inne z kolei mogły się wtedy odcinać, spędzając czas przed ekranami, aby „nie myśleć” o tym, co się działo. Często mówiły: „Fajnie, bo nie było szkoły”.
W pierwszych kilku dniach do miesiąca po traumatycznym wydarzeniu dziecko może przeżywać tzw. ostrą reakcję na stres, a objawy mogą występować naprzemiennie lub w sposób wahadłowy. Jest to prawidłowa reakcja na stres. W ciągu trzech do sześciu miesięcy po wydarzeniu może pojawić się zespół stresu pourazowego (PTSD).
Rozwój odporności psychicznej u dzieci
Trzeba pamiętać, że układ nerwowy ma ograniczoną pojemność, a nowe, trudne doświadczenia mogą przeciążać możliwości radzenia sobie ze stresem. W przypadku wielu dzieci obserwujemy jeszcze konsekwencje pandemii, a współczesne wzorce relacji nie sprzyjają budowaniu tzw. rezyliencji, czyli odporności psychicznej.
Otwartość na doświadczenia, odporność psychiczna, przeżywanie stresu jako mobilizacji do twórczego radzenia sobie z problemem oraz traktowanie trudności jako okazji do nauki to cechy, które budują odporność psychiczną. Te cechy wynikają z bezpiecznego stylu przywiązania, czyli bliskiej emocjonalnej więzi między dzieckiem a rodzicem, w której rodzic jest dostępny i reaguje na potrzeby dziecka.
To, jak nasze dziecko poradzi sobie z trudnym doświadczeniem, zależy nie tylko od tego, co widziało i przeżyło, jakich strat doświadczyło i jakie wsparcie otrzymało, ale przede wszystkim od dobrej i wspierającej relacji z rodzicem. To my dorośli zawsze jesteśmy odpowiedzialni za tę relację, ponieważ to nasz układ nerwowy pełni funkcję „regulatora” emocji dziecka.
Wspieranie dzieci po doświadczeniu powodzi: narzędzia dla rodziców
- Zacznij od siebie. Sprawdź, jak Ty — dorosły — się masz, jak dbasz o siebie w tym czasie i czego potrzebujesz.
- Wychodź do dziecka z pozycji optymalnej regulacji własnych emocji. Jeśli odczuwasz napięcie emocjonalne, najpierw zatroszcz się o siebie.
- Dbając o siebie, ucz swoje dziecko, jak to robić.
- W razie niepokojących sygnałów lub przedłużających się trudnych zachowań czy emocji dziecka — zwróć się o pomoc.
- Pamiętaj, że obecnie pomoc polega na interwencji, dlatego możesz poprosić o pomoc interwenta kryzysowego lub psychologa.
- Dbaj o regularny sen, rytm dnia, przewidywalność i zdrowy tryb życia swojego dziecka oraz siebie.
- Rozmawiaj z dzieckiem o tym, co się wydarzyło. Jak rozumie to, skąd wzięła się powódź? Czym ona jest? Co z tamtego czasu pamięta? Co wie od innych na temat tego, co się stało?
- Naucz dziecko podstawowego ABC:
W trudnej sytuacji:
- Co myślałeś?
- Co czułeś?
- Jak się zachowywałeś?
- Jak reagowało twoje ciało?
- Czego wtedy potrzebowałeś?
Zapytaj też, jak dziecko dziś czuje się z tym wydarzeniem. Podkreśl, co zmieniło się z perspektywy czasu.
- Zwróć uwagę na to, czy ABC jest spójne, czyli czy emocje, odczucia z ciała, zachowanie i myśli pasują do siebie nawzajem.
- Naucz dziecko, co znaczy dbać o siebie. Daj mu chwilę na zatrzymanie się, by np. napić się ciepłego kakao, porozmawiać z kimś, narysować to, co czuje.
- Opisuj dziecku, jak Ty — dorosły — poradziłeś sobie wtedy, a jak czujesz się dziś w związku z tym, co się stało. Będziesz wtedy punktem odniesienia. Pamiętaj tylko o używaniu odpowiedniego języka i o tym, że rozmawiasz z dzieckiem, więc ma to cel edukacyjny.
- Zachęcaj dziecko do odreagowywania poprzez zabawę, rysowanie, rzeźbienie, ruch.
- Jeśli dziecko ma trudność w rozmowie, zabierz je na spacer. Naprzemienny ruch podczas rozmowy może pomóc otworzyć się i uporządkować to, co się stało.
- Stwórz dziecku bezpieczne miejsce w domu z kocem, poduszkami, zabawkami sensorycznymi — niech to będzie przestrzeń, do której dziecko zawsze może się udać, gdy tego potrzebuje. Możesz przynieść mu ciepły napój i usiąść obok, jeśli tego chce.
- Jeśli dziecko wydaje się nieobecne, miej przy sobie wodę, cukierki lub żelki (smak, zapach), pachnący krem — aby przywołać dziecko do tu i teraz.
- Możesz także podarować dziecku coś, co będzie mu przypominało, że jest bezpieczne, a powódź już się skończyła, np. opaskę na rękę. Niech to będzie coś, co dziecko często widzi i co towarzyszy mu na co dzień.
- Dbaj każdego dnia o godzinę, którą poświęcisz wyłącznie dla dziecka.
- Wprowadź techniki relaksacyjne jako codzienny rytuał, np. słuchanie muzyki relaksacyjnej, masaż lub picie kakao przy wspólnym stole, bez ekranów.
- Ogranicz czas spędzany przed ekranami i dbaj o relacje.
- Obserwując dziecko, zapisuj to, co cię niepokoi. Zwracaj uwagę na zmiany w jego funkcjonowaniu oraz na trudności z uwagą, koncentracją i pamięcią.
- Przeproś dziecko, jeśli byłeś emocjonalnie lub fizycznie nieobecny w czasie powodzi lub po niej, a dziecko Cię potrzebowało.
- Monitoruj stan emocjonalny dziecka, jego nastrój i spróbuj zaobserwować powtarzające się cykle. Umiejętność przewidywania zachowania dziecka ułatwi Ci modulowanie jego stanów emocjonalnych.
- Możesz wprowadzić bajkoterapię lub procedury self-reg dostępne w serii książek (np. “Self-Reg” Stuarta Shankera i Teresy Baker). Warto zajrzeć także na stronę internetową Biblioteczka Apteczka, na której rodzice znajdą wiele wartościowych książek bajkoterapeutycznych z podziałem na wiek dziecka i tematykę.
Autorka tekstu: Agnieszka Sajewicz – psycholog, pedagog, psychoterapeuta, psychotraumatolog, terapeuta EMDR, choreoterapeuta. Pracuje w CPZ Dormed.