Czy małe dzieci mogą cierpieć na depresję? Rozmowa z terapeutką środowiskową Anną Punicką

Czy małe dzieci mogą cierpieć na depresję? Rozmowa z terapeutką środowiskową Anną Punicką

Anna Punicka – pedagog, magister Resocjalizacji i profilaktyki społecznej, terapeutka środowiskowa dzieci i młodzieży w Dormedzie, w przeszłości wieloletni kierownik placówki wsparcia dziennego oraz wykładowca, obecnie psycholog w szkole podstawowej i ponadpodstawowej, specjalizująca się w pracy z osobami małoletnimi ze spektrum autyzmu, studentka ostatniego semestru studiów o kierunku Psychologia przygotowująca się do obrony pracy magisterskiej. Wieloletnia praca z dziećmi i młodzieżą wzmocniła moje doświadczenie oraz wyczuliła na ich aktualne problemy.

Ewa Koralewska: Czy małe dzieci mogą cierpieć na depresję? 

Anna Punicka: Przez wiele lat uważano, ze depresja jest chorobą wyłącznie osób dorosłych, nie brano pod uwagę, że dzieci mogą również na nią chorować. Obecnie wiemy, ze zaburzenia nastroju mogą występować w każdym wieku. 

Depresja jest jednym z najczęściej diagnozowanych zburzeń psychicznych. Może występować w różnych okresach życia człowieka, od dzieciństwa do późnej dorosłości. W ostatnich latach niepokojąco wzrasta liczba przypadków wśród dzieci i młodzieży właśnie. Część  z chorujących na nią młodych osób nie jest objęta leczeniem.  

Zbyt często bagatelizujemy niestety objawy depresji. Fizyczne objawy przypisujemy innym dolegliwościom czy też nadmiernemu stresowi. Przyczynami niezdiagnozowanej depresji bywają także stereotypy i niechęć rodziców, czy też samych chorych do wizyt u psychologów i psychiatrów. Może być to również niestandardowy objaw depresji. 

Jakie są przyczyny wystąpienia tej choroby u dzieci i nastolatków?

Może być ich wiele. Jednymi z możliwych są przyczyny biologiczne, a więc obciążenia genetyczne. Mogą one ujawniać się we wczesnych fazach rozwoju dzieci. Depresja może być dziedziczona w rodzinie. Przyczynami biochemicznymi mogą być zaburzenia neuroprzekaźników: serotoniny, dopaminy i noradrenaliny. Psychologicznymi przyczynami  mogą być np. trudności życiowe, osobowość czy sposoby radzenia sobie ze stresem. Wśród czynników środowiskowych zaś można wymienić:  stres, przemoc, ubóstwo, izolację społeczną, które mogą również doprowadzić do depresji. 

Warto wiedzieć, ze depresja nie jest niczyją winą. Nie może być też tematem, o którym się milczy czy też którego się wstydzi. Jest to po prostu choroba, a osoba nią dotknięta może odzyskać zdrowie, również dzięki pomocy od rodziny i otoczenia. Należy korzystać z różnych form pomocy w leczeniu depresji – można wdrożyć farmakologię,  o czym decyduje lekarz psychiatra, dostępna jest też terapia psychologiczna. 

Tak więc jeśli od ok. 2 tygodni obserwujemy u dziecka niepokojący stan zdrowia czy niepokojące zachowania, należy pójść na wizytę do lekarza pierwszego kontaktu albo do lekarza psychiatry, czy też do psychologa. Są to specjaliści, którzy na pewno pokierują w pomocy naszym pociechom.

Jakie objawy mogące sygnalizować depresję powinny zwrócić uwagę rodziców małego dziecka a jakie objawy rodziców nastolatka?

Depresja u dzieci, podobnie jak u dorosłych, wiąże się z obniżeniem nastroju. U młodszych dzieci diagnoza choroby jest trudniejsza, ponieważ może przejawiać się objawami somatycznymi. Na pewnym etapie rozwoju trudno dzieciom będzie powiedzieć, co im dolega, że tak źle się czują. Ale mogą cierpieć na bóle głowy, brzucha, duszności, biegunki, problemy ze snem, uczucie niepokoju, rozdrażnienia. Depresja może objawiać się również nietypowo i tak na przykład dzieci mogą cofać się w rozwoju, przestać mówić, mogą się też moczyć. 

U nastolatków depresja objawiać się będzie brakiem koncentracji czy uwagi, trudnościami z zapamiętywaniem, opuszczaniem się w nauce, niechodzeniem do szkoły czy też odmawianiem wyjścia z pokoju. 

Trzeba pamiętać, że depresja może również korelować z lękiem i napięciem. A to nietypowo może prowadzić do pobudzenia psychoruchowego. Objawem depresji może być ciągłe wiercenie się lub też wieczne przesiadywanie tylko w swoim pokoju, gdzie dziecko czuje się bezpieczne. Niejednokrotnie komputer i Internet stanowić będzie ich jedyną formę spędzania czasu wolnego, ponieważ wskutek smutku i poczucia niezrozumienia, dzieci i młodzież z reguły wycofują się z kontaktów społecznych.  Czasem również mogą reagować agresywnie na próby zmienienia ich trybu życia w okresie choroby. 

Należy pamiętać, że aby przeciwdziałać depresji, należy wzmacniać i wspierać samodzielność dzieci i  młodzieży, budować ich samoocenę i realnie, w stosunku do ich możliwości, wymagać i oceniać osiągnięcia. Jeśli coś im się nie udaje, to nie powinniśmy karać ani krytykować. Dla młodej osoby nie jest to motywacja do dalszych prób.

Jak wygląda praca terapeutyczna w środowisku, czyli w domu, młodej osoby dotkniętej depresją?

Przede wszystkim w terapii dzieci i młodzież wspieramy i pozwalamy im odczuć, że rozumiemy ich emocje i problemy. Zachęcamy do rozmowy, w której podzielą się swoimi obawami. Dajemy im sygnał, że jesteśmy, ze nie są osamotnieni, że chcemy ich zrozumieć i staramy się wykazać się empatią. 

Trzeba przede wszystkim dostrzec, ze dziecku jest ciężko i uznać, ze problem istnieje. Unikać stwierdzeń, ze „inni mają gorzej” albo “takie problemy to nie problemy”. Nie oceniać. Słuchać. Obserwować.

Dlaczego warto skorzystać z terapii środowiskowej? 

Przede wszystkim dlatego, że terapia małych dzieci polega na współpracy terapeuty z rodzicami, którzy uczą się, jak postępować z dzieckiem chorym na depresję. 

Depresja jest chorobą przewlekłą i nawracającą, leczenie trwa długo i korzystanie z wiedzy specjalistów pomaga przetrwać trudniejsze chwile zarówno dzieciom, młodzieży, jak i ich rodzicom. Jest to forma pomocy obejmująca cala rodzinę.

Poza tym praca terapeuty środowiskowego jest bardzo ważna ze względu na wsparcie i opiekę bezpośrednio w miejscu zamieszkania dziecka. Tam, czując się bezpiecznie, dziecko może pokazać swoje emocje, popracować z terapeutą tak, aby ujawnić swoje potrzeby emocjonalne. A po nawiązaniu kontaktu tworzą się relacje, potrzebne dla obydwu stron, by móc osiągnąć zamierzony cel terapeutyczny.

Z jakimi jeszcze trudnościami w obszarze zdrowia psychicznego zmagają się dziś młodzież i dzieci?

Oprócz zaburzenia depresyjnego czy zaburzeń lękowych występują często zaburzenia odżywiania, czy też zaburzenia psychotyczne. 

Obserwujmy swoje dzieci, czy mają samookaleczenia, fobię szkolną, niskie poczucie wartości, zaburzenia psychosomatyczne np. bóle brzucha, wymioty, bóle głowy, mięśni, trudności z zasypianiem, gwałtowne reakcje. Zwracajmy uwagę na to, czy są agresywne, czy używają środków psychoaktywnych, czy nie mogą oderwać się od komputera, czy też pogorszyły się w nauce lub wagarują. Warto skonsultować te problemy ze specjalistami. Im szybciej, tym lepiej.

Jakie narzędzia mogą wspierać rodziców w rozwijaniu kompetencji emocjonalnych i społecznych ich dzieci?

Mogę polecić proste gry planszowe, które pozwalają odkryć swój własny  świat, poznawać wartości innych ludzi i akceptować ich, a także rozwijać inteligencję emocjonalną. Takie gry kształtują umiejętności społeczne i stanowią pretekst do integrowania się z innymi.  Są przeznaczone zarówno dla rodziców, jak i dla specjalistów. 

Planszówki, które moim zdaniem są dobrymi narzędziami samorozwoju, a jednocześnie przynoszą sporo radości ze wspólnej zabawy to: “Góra uczuć”, “Pytaki”, “Emocje”, “Odkrycia. Poznać i zrozumieć siebie”. Możemy grać wspólnie z dziećmi i dodatkowo cieszyć się wspólnie spędzonym czasem. 

Chciałabym podkreślić, że warto to robić, a gry planszowe mogą być świetną alternatywą dla tych komputerowych. Zwłaszcza że naukowcy alarmują, że dzieci, które oglądają w grach komputerowych brutalne sceny, są bardziej podatne na depresję. Warto więc również kontrolować treści, jakie nasze dziecko ogląda w Internecie.